Berlin

Mustafa Gmus Kebab

Czyli najbardziej popularny, najbardziej wyhajpowany i najdłużej działający kebab w Berlinie.

• 1. Kebab z mięsem w bułce (7.30 Euro)

  Grube płaty kurczaka, bardzo soczyste mięso, bardzo wyraźnie, fajnie doprawione. Jest naprawdę przepyszny. Jest tak świeżutki, nie ma w ogóle zamuły jedząc go.

• 2. Wegetariański kebab w bułce (N/A)

  Tu jest mięta też. Bardzo świeża. Bardzo dobre to jest. Fajnie jest to wszystko tutaj połączone. Bo jest trochę tego sera feta, który daje słoność. Warzywa nie są jakoś mocno doprawione. Są takie neutralne, bym powiedział.

• 3. Durum kebab (wrap) (N/A)

  Po pierwszym gryzie już stwierdzam, że wybrałbym tego niżeli w bułce. Tam za dużo jest trochę tej bułki i ona tak przejmuje jednak smak, władzę nad, wiecie, nad tym kebabem. A tutaj, wiecie, jest ta taka chmurka z tego wrapa i mamy całą rozkość w środku. Bardzo smaczne mięso.

Thai Park

W środku miasta jest park, a w weekendy rozstawiają się tutaj Thai'owie ze swoimi stoiskami i sprzedają jedzenie.

• 1. Pad Thai (9 EUR)

  Jest bardzo dużo tutaj tego sosu. Sporo kiełków. Kurczaka też nie jest wcale mało. Jest fajny, bo jest naprawdę pikantny. Powiem ci, że jakby ktoś to nie lubi, pikantnego jedzenia to zamówił, to myślę, że mógłby się zrazić. Makaron jest mega wilgotny. Jest wszystko przesiąknięte tym sosem.

• 2. Pad Thai Siu (9 EUR)

  Dobre, ale do Pad Thai'a nie ma podjazdu. Czuć mocno sos sojowy. Przez to, że tutaj w ogóle nie ma żadnej słodkości, mam wrażenie, że to danie jest bardziej tłuste. No ten brokuł to taki, kurde, trochę jak ze śmietnika, nie? Pierwsze co jakby tutaj charakterystycznie się wybija, to jest tłuszcz. Kurczak jest nasiąknięty tłuszczem. To jest po prostu taki wybrakowany Pad Thai, moim zdaniem.

• 3. Mango Sticky Rice (N/A)

  N/A

• 4. Mochi (3 EUR)

  Bez szału to mochi. Pani była tam sama, kolejka mega, zaczął padać deszcz, całym namiotem miota. Ona zwinęła nam to mochi, widać, że to jest takie, no trochę sztuczne. Mango dużo lepsze, czujesz normalnie mango prawdziwe. Aczkolwiek sama konsystencja i w ogóle... No nie, jest to coś, co bym chyba zjadł ponownie.

• 5. Cheesecake Matcha (N/A)

  Masa serowa spoko? Dobre. No i macza chyba odmładza, nie? Będziemy młodzi z 10 lat. Ten spód jest taki korzenny, jak te ciasteczka lotus troszkę.

Seven Days Berlin Kebab

Poleciła nam go para, która zauważyła nas jak jedliśmy Mustafę. Powiedzieli, że Mustafa jest okej, ale Seven Days zdecydowanie lepszy. 640 opinii na Google i średnia 4,7 gwiazdki

• 1. Kebab w bułce z wołowiną (7,50 euro)

  Mięso jest smaczne, jest fajnie doprawione, ale mam wrażenie, że również jest trochę bardziej suche.

• 2. Kebab w bułce z kurczakiem (6,50 euro)

  Naprawdę dobry, smaczny jest ten kurczak, ale jednak tam to mięso było takie delikatne w konsystencji... jest po prostu bardziej sucha.

• 3. Pudding (N/A)

  Dostaliśmy za freeko deserki, jakiś pudding

• 4. Ayran (N/A)

  Dali nam pudingi dwa za darmo, bo zobaczyli chyba kamerę. I teraz jeszcze pan przyniósł nam dwa ajrany. Też powiedział for free, for free.

Rajam Gimus Kebab

Ma prawie 10 tysięcy opinii na Googlu. Jest high peak po prostu.

• 1. Kebab z kurczakiem (6,30 euro)

  Jest trochę więcej mięsa w ogóle niż u Mustafy... Jest soczyste, mega soczyste, to jest przypieczone.

Nieznane

Kebab, który widzicie za mną był polecany równie gęsto jak Mustafa... W zasadzie albo polecaliście Mustafa, albo ten kebab.

• 1. Kebab z jagnięciną (N/A)

  Mięso jest dobre, ale wydaje mi się, że to jest najsłabszy kebab do tej pory... Bardzo jest tłuste, czuć tłuszcz.

Curry and Chili

Serwuje najostrzejszego currywursta w Berlinie.

• 1. Currywurst z najostrzejszym sosem (7,7 miliona skowila) (9 euro)

  Najostrzejsza rzecz jaką jadłem w życiu.

• 2. Currywurst z sosem (2 miliony skowila) (N/A)

  Boli mnie gardło. Po języku nie wspominam.

Polish Deli Tak Tak

serwuje pierogi, serwuje zapiekanki. Podobno również jest tutaj barszcz czerwony. Ogólnie polskie specjały.

• 1. Hot dog z piklami (4,20 euro)

  Parówka w hot dogu naprawdę nie jest zła. Cebula prażona, pikle, parówa, szczypiorek, keczup, majonez. Naprawdę przyjemnie się ją gryzie, przyjemnie się to je. Konsystencja, która jest dla nas zawsze bardzo ważna, tutaj się zgadza według mnie. Naprawdę jest nieźle.

• 2. Zapiekanka (5,90 euro)

  Bułka jest świeża i jest naprawdę fajnie przypieczona. Najwięcej jest buły, zresztą to widać. Sera jest mało, pieczarek jest jeszcze mniej tak naprawdę. No myślę, że ponad 70% tutaj to jest bułka. Nie jest to złe, ale czujecie bardziej, że jecie bułkę, a nie zapiekankę, szczerze mówiąc.

• 3. Barszcz czerwony (3,70 euro)

  Nie jestem w stanie stwierdzić, czy to jest barszcz z torebki. Ale wydaje mi się, że tak. To smakuje bardzo podobnie. Jest smaczny, okej. Ale nie ma takiej pełni smaku.

• 4. Miks pierogów (8,40 euro)

  Pierogi z mięsem: Trafiłem od razu na pieroga z mięsem. Nie są złe, tylko to mięso jest bardzo suche w nich. Farsz mięsny jest tutaj suchy. Mam wrażenie, że to jest w ogóle chude mięso. Pierogi z kaszą gryczaną i szpinakiem: Nie są złe. Kwasza gryczana i szpinak. Nie spodziewałem się, że może mi to posmakować.

Burger Meister

Najbardziej kultowa burgerownia w Berlinie z ponad 13 tysiącami opinii. Lokal mieści się w starej publicznej toalecie. Przerobiony na burgerownię z własnoręcznie robionymi kotletami, pieczonymi bułkami i frytkami.

• 1. Cheeseburger (5,60 euro)

  Burger dobry, ale mniej soczysty niż Fleischer Meister. Dużo sera, bardzo dobre mięso, nie czuć musztardy, bardziej uwiódł prowadzących porównując do podwójnego kotleta z cebulą.

• 2. Chili Cheeseburger (5,90 euro)

  Burger nie jest bardzo ostry, raczej delikatnie piecze za sprawą jalapeno, ale jest najbardziej suchy spośród testowanych.

• 3. Fleischer Meister (8,30 euro)

  Najlepszy z testowanych burgerów. Burger z grillowaną cebulą, podwójnym mięsem, dużą ilością sera, kichered onion, bardzo soczysty, świetnie przyjarane kanty kotleta, smak grilla.

• 4. Frytki zwykłe (3,30 euro)

  Domowe frytki, chłodne przy odbiorze, ale doceniane za to, że są robione na miejscu.

• 5. Cheesy Fries (N/A)

  Sos serowy mocno intensywny i serowy, frytki chłodne przy odbiorze, sos lekko wystygły.

• 6. Blueberry cheesecake cookie (3,60 euro)

  Wygląda super, jak z kreskówki. Smak jest dobry, trochę jak wielki piegusek z nadzieniem serowym i jagodami. Ciastko prawdopodobnie podawane na ciepło.